Autor |
Wiadomość |
Kometa
Stały Gwóźdz
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wROCK
|
Wysłany:
Nie 10:02, 06 Sty 2008 |
 |
i to jest niesprawiedliwe... dlaczego inni mogą a my nie...xD
dobrze, dobrze ja to nadrobię
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
ssandi
Bywalec
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów
|
Wysłany:
Nie 13:20, 06 Sty 2008 |
 |
U nas też jest 32 osoby, ale do tego czasu trochę wiary się zmyło, więc starczyło dla tych co zostali. Nawet kielony były
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kometa
Stały Gwóźdz
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wROCK
|
Wysłany:
Nie 13:30, 06 Sty 2008 |
 |
hehe, ssandi ja mam pomyśł powiedz jak było na parapetówie...xD niech sie ludzie kształcą
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ssandi
Bywalec
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów
|
Wysłany:
Nie 21:26, 06 Sty 2008 |
 |
To było "spotkanie integracyjne" !!!
Zebraliśmy się w zwykłym, dwupokojowym mieszkaniu w bloku Pyzy - kolesia z naszej klasy. Z naszej klasy wpadło ok. 20, ale przyszli jeszcze jego znajomi, więc było nas ponad 30. Trzeba wspomnieć, że wcześniej zaopatrzyliśmy się w różnego rodzaju słodycze i alkohol, na tylko którego poszło ponad 100 zł.
Na początku pełna kultura, siedzieliśmy w pokoju i tak sobie gadaliśmy i oglądaliśmy mecz, bo akurat nasze siatkarki grały. Poszły pierwsze toasty wznoszone za naszą klasę. I wtedy się zaczęło. Nie minęły 2 godziny, a jedna laska wygląda na trzeźwą, a chodzi po domu i ze wszystkiego dziwnie się brechta. Tak się składa, że ta Martyna nie mieszka w Głogowie, tylko w dość w oddalonej od niego wiosce. A tu nagle dzwoni do niej mama, że po nią jedzie. Martyna wysłała później z samochodu smsa, że jej mama się nie skapła, że się napiła.
Imprezka się rozkręciła. Okazało się, że jedna Estera ma dziś urodziny oraz, że są imieniny Michała, a w klasie mamy ich 2. Zaczęło się rzyganie. Oczywiście wciąż wnoszono nowe toasty. Toaleta coraz częściej była zajęta, ktoś tam zaczął śpiewać. Pierwszy zgon: Estera. Tak się składa, że ta laska interesuje kulturą Indii, więc najpierw coś tam zaczęła o nich gadać, a potem biegała po całym domu, nie szło jej za cholerę upilnować i coś gadała każdemu kogo napotkała. Rzuciła się jeszcze jednemu z Michałów na szyję i życzyła mu żony i 5 dzieci. W międzyczasie, łagodnie mówiąc źle poczuł się Bartek vel. Sacek. Ciągle zajmował kibel bądź łazienkę. Niestety liczba rzygaczy wzrastała, a zlew w kuchni zajął inny koleś, więc Sacek rzygał przez okno. Trochę ocharał ścianę. Ktoś zbił też lampę za 200 zł, więc Pyza się wkurwił. Potem wkurwił się jeszcze bardziej, gdyż jego starzy dzwonili z wesela, w domu grała muzyka, wszyscy się darli, więc się wsypał. Nagle zadzwonił domofon. Pyza odebrał a tam: proszę otworzyć, policja. No i jak się Pyza wydarł, żeby zatkać ryje, bo pały idą, to w całym domu szyby się trzęsły. Nagle dzwonek, wszyscy pochowali się i alkohol, music wyłączony. Pyza zagląda przez wizjonerek, patrzy: a tam dwaj jego kumple. Nieźle się wtedy z tego brechtaliśmy
Grono nietrzeźwych zwiększyło się. Niejaka Karolina puściła już kilka pawi, rzucała się każdemu na szyję i wyznawała mu miłość. Potem wyszła z chaty na 1.5 i ganiała wokół bloku. Estera w tym czasie obrzygała sobie włosy i trzeba jej było umyć. Niejaki Matys już od jakiegoś czasu zajął stanowisko w kuchni. Kiedy już zatkał zlew, ktoś mu podał szklankę z wodą, bo jej wypiciu miał się lepiej poczuć. Matys tego nie zrobił, tylko siedział tępo wpatrując się w taflę wody przez 2 godz. Kilka razy dzwoniła do niego mama, ale dopiero za którymś razem odebrał telefon, zaczął coś mamrotać i ostatecznie się wsypał. Esterę położono na łóżku, ale zasnęła dopiero po jakimś czasie. Została pod opieką Michała. Dołączono do niej wyczerpaną Karolinę, która zasypiając przygniotła Miśka, tak że nie mógł się ruszyć. Misiek potem powiedział, że jak jest pijany to tylko wtedy mówi mądrze i zaraz po tym zasnął. W dużym pokoju pito i tańczono, i tylko na balkonie było w miarę normalnie. Ktoś porzygał się na dywan, potem wlazł w to Michał nr 2. Koło północy, kiedy wiadomo już było, że mająca trwać do rana impreza właściwie się skończyła, Cinek nic nie podejrzewający przełaził koło Matysa, kiedy ten "z partyzanta" wyrzygał się na całe spodnie Cinka. Ci co zostali pomogli Pyzie sprzątać i rozeszli się do domów. Ci najbardziej pijani zostali u niego na noc.
Rano Pyza miał poważną pogawędkę...
A i ja tam byłam, browata piłam, ale nie hafciłam...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mikaa
Bywalec
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 8:30, 07 Sty 2008 |
 |
Ale sprawozdanie, oddaj na polski to dostaniesz 6+
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ssandi
Bywalec
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów
|
Wysłany:
Pon 18:16, 07 Sty 2008 |
 |
Krócej się nie dało
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|